czwartek, czerwca 11, 2009

Mieliśmy młode

(...) Po tacie i po mamie
Przejęły całą urodę -
Daję słowo, nie kłamię,
Mieliśmy młode...
Mieliśmy dywan.
Perski.
I to był ten ring
Bokserski.
Dziś moja żona święta
Swą rudą głową kiwa:
- Mieliśmy dywan, pamiętasz?
Mieliśmy dywan...
Mieliśmy fotel.
Ze skóry.
W sam raz, by próbować
Pazury.
Teraz jego wspomnienie
Powoduje tęsknotę.
-Kiedyś - mówimy z drżeniem -
Mieliśmy fotel...
Mieliśmy parkiet.
Gładki.
Zasiusiały go nam
Gagatki.
Dziś żona, patrząc na plamy,
Klnie całkiem jak jaka markiet (anka)-
A potem oboje łkamy:
- Mieliśmy parkiet...
No nic, było nie było,
Nie wolno rąk opuszczać.
Fotel się wyrzuciło,
Parkiet się czymś tam natłuszcza,
Psiaki poszły do innych,
Im teraz robią szkodę -
A my ze smutkiem mruczymy:
- Mieliśmy, mieliśmy młode...
L.J.Kern, Cztery Łapy





Brak komentarzy: